Blisko 50 jeźdźców z banderii konnej trzymających w rękach flagi papieskie i maryjne wzięło udział w uroczystej procesji z sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach w Zakopanem do kościoła św. Krzyża. W nabożeństwie modlitewnym wzięli udział górale, którzy przeszli m.in. przez Krupówki – słynny deptak w stolicy polskich Tatr.
Tradycyjnie procesja wyruszyła spod sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach. W orszaku procesyjnym górale w strojach regionalnych nieśli figurę Matki Boskiej Fatimskiej, były także delegacje z pocztami sztandarowymi różnych organizacji.
– Modlimy się za rodziny, za ich dążenie do świętości. Otaczamy też modlitwą biskupów – ojców synodu – mówił jeden z kapłanów w czasie rozważań. Część modlitwy różańcowej odmówiono na Krupówkach – słynnym zakopiańskim deptaku.
W procesji szli kapłani zakopiańscy, m.in. ks. infułat Stanisław Olszówka i ks. Bogusław Filipiak, dziekan dekanatu zakopiańskiego. Obecne były bardzo licznie siostry zakonne z domów formacyjnych na terenie miasta, a także zakonnicy prowadzący parafie w stolicy polskich Tatr. Nie zabrakło oczywiście księży pallotynów, na czele z ks. Marianem Muchą, kustoszem sanktuarium na Krzeptówkach.
Jak zawsze procesje fatimskie w Zakopanem uświetniła swoją obecnością banderia konna. Tak też było i tym razem. W specjalnym orszaku jechało blisko 50 jeźdźców ubranych w stroje góralskie. Górale trzymali w rękach flagi papieskie i maryjne, a jeden z nich trzymał chorągiew banderii z wizerunkiem Matki Boskiej Objawiającej Cudowny Medalik. Flagami papieskimi i maryjnymi był też przystrojone ulice w Zakopanem.
Procesja zakończyła się przy kościele św. Krzyża w Zakopanem, gdzie banderia konna uformowała szyk i pokłoniła się przed świątynią.
Procesje ulicami miasta, które uświetnia banderia konna odbywają się w Zakopanem dwa razy w roku – w październiku i w maju.