W Szczecinie posługują siostry ze Zgromadzenia Małych Sióstr Jezusa, których charyzmatem jest życie wśród świeckich, a nie w zakonie. Na co dzień trzy zakonnice normalnie pracują na swoje utrzymanie, a mieszkają w zwykłej kamienicy wśród innych lokatorów.
Zgromadzenie Małych Sióstr Jezusa powstało w 1939 r. Od 32 lat jest też obecne w Szczecinie. Obecnie lokalną wspólnotę tworzą trzy siostry: Ewa Janina, Hiacynta Magdalena i Halina.
Hiacynta Magdalena pracuje na poczcie jako listonoszka, Halina posługuje w dzielnicy, odwiedza ludzi, sprząta mieszkanie jednej z rodzin, czasem zrobi komuś zakupy. Ewa Janina pracuje w drukarni i sprząta biura.
– Musiałam mieć sporo czasu, w sumie prawie pięć lat, żeby przewalczyć w sobie lęk przed powołaniem. Kiedy spotkałam Małe Siostry pod koniec studiów miałam takie światło, że to jest chyba to, czego szukam. Uważałam jednak, że „Panie Boże, żądasz za dużo. Ja nie chcę tak”. Trzeba było pięciu lat, żebym doszła do tego, że nic innego nie da mi pokoju serca. Tylko to miejsce – powiedziała KAI s. Ewa Janina.
Jej zdaniem, „na tym polega nowość i niesamowita odwaga założycielki, która była w stanie tak przemyśleć tą formację, żeby wszystkich od razu rzucać na głęboką wodę”. Głęboką wodę, czyli fakt, że postulantki rozpoczynają formację od razu do codziennego życia wśród świeckich.
Pani Małgorzata, które jest sąsiadką sióstr, przypomina sobie ślub córki. Przed wyruszeniem do kościoła okazało się, że siostry udekorowały klatkę schodową rodzinnego domu panny młodej. – Klatka była przepięknie przyozdobiona, to był bardzo miły gest – przyznała.
Siostry w mieszkaniu mają również kapliczkę z Najświętszym Sakramentem, w której adorują Pana Jezusa.
1 grudnia minęło 100 lat od śmierci bł. Karola de Foucaulda. To w oparciu o duchowość tego francuskiego pustelnika i misjonarza powstało Zgromadzenie Małych Sióstr Jezusa. Założycielką była francuska zakonnica Magdalena Hutin (1898-1989).