Fot. pixabay.com

Wyprawki dla noworodków z ubogich rodzin

Do sprezentowania ubogim kobietom ciężarnym wyprawek dla dziecka zachęca Ewa Kowalewska z Human Life International-Polska (HLI). Obrończyni życia przypomniała, że w Polsce, mimo tzw. becikowego, zasiłku macierzyńskiego, pomocy społecznej i programu „500 plus”, ciąża u kobiet z najtrudniejszych środowisk „powoduje sytuacje beznadziejne”.

Kowalewska zaapelowała w imieniu Klubu Przyjaciół Ludzkiego Życia HLI Polska o pomoc dla matek w najtrudniejszej sytuacji, aby mogły bezpiecznie urodzić dziecko i się nim opiekować.

„W sytuacji kobiet, które pochodzą z najtrudniejszych środowisk, ciąża bardzo często powoduje sytuacje beznadziejne. One nie mogą oczekiwać wsparcia od swoich rodzin, tam spotyka je tylko przemoc, opary alkoholu i obojętność. Szukanie ciepła, serdeczności i miłości w ramionach nieodpowiedzialnego mężczyzny często kończy się ciążą i porzuceniem, albo kolejnym uzależnieniem i dalszą przemocą” – napisała Kowalewska w biuletynie Klubu Przyjaciół Ludzkiego Życia HLI.

Zauważyła, że wiele poczętych dzieci uratował zasiłek „500 plus” i zasiłek macierzyński. „Te pieniądze dają pierwsze oparcie, możliwość przeżycia po urodzeniu dziecka” – podkreśliła. Zaznaczyła jednocześnie, że z powodu nieświadomości prawie żadna kobieta z trudnych środowisk, nie dostaje „becikowego”, chociaż, jak zauważa, właśnie dla niej i jej dziecka jest ono najbardziej potrzebne.

„Wszystkie zasiłki kobieta może otrzymać dopiero po urodzeniu dziecka, jak załatwi wiele formalności. Można i trzeba jej w tym pomóc, ale pieniądze otrzyma dopiero po dwóch miesiącach, jak dobrze pójdzie. Załatwienie alimentów trwa co najmniej pół roku. Pożyczyć nie ma od kogo, a żyć trzeba” – konstatuje obrończyni życia i podkreśla, że pomimo wszystkich zasiłków, kobieta ciężarna w najtrudniejszej sytuacji życiowej pozostaje bez pomocy i zabezpieczenia w czasie ciąży, porodu i zaraz po urodzeniu dziecka.

Kowalewska przypomniała, że każda matka, która urodziła, przynosi do szpitala tzw. wyprawkę, aby dziecko ubrać i zawinąć, gdy jedzie do domu. „Te ubogie kobiety takiej wyprawki nie mają i nie mają za co jej kupić. Aby mogły spokojnie urodzić, trzeba im taką wyprawkę sprezentować” – zachęciła.

Udostępnij

Przeczytaj jeszcze

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.