Kilkadziesiąt tysięcy Dolnoślązaków przeszło dziś w 22 Orszakach Trzech Króli, jakie zostały zorganizowane na terenie archidiecezji wrocławskiej. Największe uliczne jasełka, w których uczestniczyło ok. 10 tys. osób odbyły się w stolicy Dolnego Śląska. Z wrocławianami pokłon Dzieciątku złożył abp Józef Kupny.
Pochód z Mędrcami rozpoczął się tradycyjnie na Ostrowie Tumskim. Otworzył go meldunek wojsk podległych Kacprowi, Melchiorowi i Baltazarowi. Podobnie jak w ubiegłych latach, po drodze uczestnicy mogli zobaczyć odegrane sceny: ogłoszenia przez aniołów pasterzom nowiny o narodzeniu Syna Bożego, wizyty na dworze króla Heroda, walkę aniołów z diabłami, a także posłuchać chóru anielskiego.
Celem wędrówki był wrocławski rynek, gdzie wraz z królami wszyscy pokłonili się Dziecięciu, Jego Matce Maryi i św. Józefowi. Na zakończenie kolędy i pastorałki zagrał Joszko Broda z zespołem. – Pokazujemy wszystkim, że we Wrocławiu kochamy Dzieciątko Jezus. Pokazujemy, że są wspaniałe rodziny – matki, ojcowie i dzieci. Bardzo dziękuję – mówił na zakończenie wydarzenia abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.
Zaznaczył, że orszaki to święto rodzin. – Ten orszak przypomina o tamtym wydarzeniu, kiedy poganie poznają Zbawcę świata, Dziecię Jezus i przychodzą się mu pokłonić. Objawia się całemu światu. Cieszymy się, że w Polsce ten dzień jest wolny od pracy, bo dzięki temu przeżywamy tę uroczystość jak należy – podkreślił hierarcha.
Zauważył przy tym, że każdy z uczestników jest tak jak Mędrcy ze Wschodu. – Oni wrócili tam, skąd wyszli, żeby głosić Chrystusa. My też jesteśmy przez Jezusa posłani: „Idźcie i głoście”. Za chwilę się rozejdziemy, ale po to, aby głosić, że cieszymy się z narodzenia Jezusa, że w Niego wierzymy i bardzo Go kochamy. To chcemy głosić i to chcemy pokazać.
Elżbieta Woźniak-Łojczuk, przedstawicielka organizatorów zwróciła uwagę, że każdy orszak jest wyjątkowy i trochę inny mimo, że scenariusz jest co roku podobny. – Nie wiem, czy wszyscy to zauważyli, ale jak byliśmy już bezpośrednio przed stajenką we wrocławskim rynku, zaświeciło nam słońce. Jestem pewna, że była to „gwiazda betlejemska”, która nas prowadziła na tym ostatnim odcinku trasy – mówiła.
W całej archidiecezji wrocławskiej Orszaki przeszły ulicami 22 miejscowości. Poza stolicą Dolnego Śląska można było przyłączyć się do nich m.in. w Oleśnicy, Ziębicach, Miliczu, Trzebnicy, Oławie i Namysłowie. W tym roku uliczne jasełka organizują także mniejsze wspólnoty, jak np. Mrozów, Marcinkowice, czy licząca ok. 200 mieszkańców wieś Brodno.