Górnicy z Kopalni Soli „Wieliczka” jako pierwsi w Polsce powitali nowonarodzonego Jezusa. W wigilijny poranek modlili się w kaplicy św. Kingi na niezwykłej podziemnej Pasterce. W porannej Mszy św. uczestniczyło ponad 600 osób. Górnicy tradycyjnie zjawili się w galowych mundurach – towarzyszyli im bliscy, przyjaciele, znajomi oraz wieliczanie.
Oprawę muzyczną uroczystości pod ziemią zapewniła Reprezentacyjna Orkiestra Dęta Kopalni Soli „Wieliczka”. Wielu górników przyznaje, że nie opuścili żadnej takiej Pasterki – niektórzy od samego początku pracy. „Jestem tutaj co roku od 23 lat. Towarzyszy mi zawsze cała rodzina” – podkreślił wielicki górnik Piotr Misior.
Tegorocznej Pasterce przewodniczył dziekan dekanatu wielickiego, ksiądz Zbigniew Gerle. Homilię wygłosił ojciec Ludwik Kurowski, kapelan wielickich górników. „Aniołowie przynieśli światło, które prowadziło pasterzy i królów do Betlejem, do Dzieciątka. My dziś również przyszliśmy do groty, która jednoczy nas, jak ta betlejemska” – mówił o. Kurowski.
Duchowny dodał, że Jezus przychodzi do ludzkich serc i umysłów przez Eucharystię oraz zachęcił do napełniania swojego życia pokojem, który przynosi Bóg-Człowiek. Po Mszy św. jej uczestnicy otrzymali opłatki i złożyli sobie życzenia świąteczne.
Kaplica św. Kingi, gdzie odprawiona została rano Pasterka to jedna z najpiękniejszych świątyń podziemnej Wieliczki. O narodzinach Zbawiciela przypomina szopka, która znajduje się na północnej ścianie kaplicy. Regularne nabożeństwa pod ziemią wieliccy górnicy zaczęli odprawiać w XVII w. w kaplicy św. Antoniego.