– To jest książka o szczęśliwym księdzu – mówił o. Jan Góra podczas prezentacji wywiadu–rzeki, którego udzielił Joannie Kubaszczyk. To nie pierwsza książka dominikanina, jednak jak sam mówi – najobszerniejsza. W publikacji dzieli się z czytelnikami m.in. swoim doświadczeniem kapłaństwa, podejściem do kobiet i planami na przyszłość. – Nigdy nie żałowałem, że zostałem księdzem – podkreślił.
– Z tej książki można się dowiedzieć o tym, że zdarzają się księża szczęśliwi, można się dowiedzieć o życiu takiego człowieka jak ja, który uważa, że jest prowadzony światłem i Bożą łaską. Chciałem pokazać, że ksiądz nie jest samotny, ale że relacje z ludźmi są skarbem jego życia. Że człowiek w takim "zawodzie" może osiągnąć spełnienie – mówił o. Jan Góra.
Dominikanin przyznał, że wiele razy udzielał już wywiadów, napisał wiele książek, bo dziennikarstwo „w nim drzemie”. O. Góra dodał, że może to być forma nowej ewangelizacji. – Kiedyś Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział mi – żyj tak aby ludzie pytali cię o Boga. Z samego opowiadania nic nie wynika. To musi z nas promieniować. Moje życie musi być czytelne i znaczące – podkreślił.
O. Góra przyznał, że liczy na pomoc w promowaniu książki. – To jest duża sprawa, święto, wyszła książka. Proszę pomóc mi pokazać ją ludziom i powiedzieć, że to nie jest książka o sfrustrowanym księżulku, który się męczy, z ledwością oddycha, ma niestrawności, cukrzycę i jeszcze inne choroby, tylko o księdzu, który jest szczęśliwy – mówił dominikanin.
Jak dodał, marzy o tym, żeby książkę wzięli do ręki ci, którzy zastanawiają się, czy pójść drogą kapłaństwa, a więc klerycy, studenci teologii. Choć, jak podkreślił, książka jest dla wszystkich. – Lubimy czytać, gdy ludzie opowiadają o swoim życiu. Marzę o tym, żeby przeczytali ją ci, którzy się zastanawiają, czy pójść tą drogą, którzy odczuwają samotność, biją się z myślami, czy to będzie ich powołanie. Chciałem pokazać, jak to było u mnie, bez chęci nawracania czy namawiania, ale z chęcią opowiedzenia – powiedział twórca Lednicy dodając, że chciał dać ludziom swoją opowieść, bo "piękne i pełne życie domaga się spisania".
Czytelnik znajdzie w książce liczne anegdoty z życia znanego zakonnika. Jak mówi, jego skarbem są ludzie. – Nigdy nie chciałem pracować z młodzieżą, ale tak się złożyło, to są niechciane moje dzieci, i te niechciane dzieci przyniosły mi największą miłość. To są moje skarby, ci ludzie nie są mi obojętni. Kiedy wstaję rano, jestem zawsze szczęśliwy – mówił.
W publikacji o. Góra wspomina także swoje kontakty z Ojcem Świętym. – Jan Paweł II nauczył mnie najpiękniejszej, nieseksualnej relacji do ludzi. Nauczył mnie, jak być ojcem. Mam nadzieję, że nie rywalizowałem nigdy z chłopakami o względy panienek. To mnie ubezpieczyło – przyznał. Poznański zakonnik znany jest z tego, że nie boi się kontaktów z kobietami. O tym także obszernie napisał w książce.
Jan Paweł II przez osiem lat przysyłał na „Lednicę” przemówienia do młodych. Ze słów papieża o. Jan Góra ułożył plan edukacyjny. Jak mówi, jest to „osiem złotych schodów do pełni człowieczeństwa. Wizja osobowości zintegrowanej w świetle słów papieża”.
– Chłopie masz relikwie jego umysłu i serca, większe niż to, co rozdaje kard. Dziwisz – wspominał słowa kard. Stanisława Nagyego, które miał powiedzieć o przemówieniach papieża. O. Góra przyznał, że właśnie przygotowuje książkę pt. „Tropy lednickie”, w której zaprezentuje program edukacyjny i wychowawczy. – To wizja pięknego i dojrzałego człowieka. Możemy tym ubogacić Polskę i młodzież – mówił.
Książka pt. „ … Znaczy ksiądz” wydana przez Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne „Polwen” została zaprezentowana w siedzibie Polskiej Agencji Prasowej. Czytelnik znajdzie w niej także archiwalne zdjęcia dominikanina.
O. Jan przyznał, że to pierwszy z czterech tomów, które ukażą się nakładem tego wydawnictwa. Drugi zatytułowany „W świetle pontyfikatu Jana Pawła II” niebawem trafi na rynek wydawniczy, dwa kolejne to „Moja miłość – duszpasterstwo akademickie” i „Moje córki – Jamna, Lednica, Hermanica”.