Młodzież potrzebuje doświadczenia wspólnoty oraz przestrzeni, w które może się zaangażować – podkreślono w czasie konferencji naukowej zorganizowanej przez Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) oraz Wydział Teologiczny UKSW na temat wyzwań Duszpasterstwa Młodzieży w Polsce po ŚDM. Sympozjum odbyło się w siedzibie Pallotyńskiej Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie.
Potrzeba budowanie takich środowisk duszpasterskich, które stanowią przestrzeń osobistego zaangażowania młodych i dają możliwość osobistego kontaktu zarówno z innymi młodymi świadomie wyznającymi swoją wiarę jak też osobistego kontaktu z duszpasterzami – podkreślił ks. dr Wojciech Sadłoń SAC, dyrektor ISKK.
Zwrócił uwagę, że budowanie duszpasterstwa młodzieży powinno opierać się przede wszystkim na osobistych relacjach rówieśniczych. – Chodzi tutaj nie tylko o świadectwo osób młodych w swoim środowisku, ale również o wykorzystanie koleżeńskich i przyjacielskich relacji do angażowania w środowiska duszpasterskie – tłumaczył.
Dr hab. Wioletta Szymczak z KUL podkreśliła, że wspólnota jest ważną przestrzenią doświadczenia religijnego. – Młodzież nie może czuć się adresatem działań ewangelizacyjnych, ale powinna być w nie włączona – powiedziała.
Zwróciła również uwagę na konieczność wyjścia do młodzieży z konkretną i atrakcyjną ofertą duszpasterską. – Propozycje duszpasterskie powinny mieć charakter różnorodny, długofalowy i organizowane na najwyższym możliwym poziomie.
Nawiązując do słynnego zdania papieża Franciszka o zejścia z kanapy, prof. Andrzej Potocki z UW zwrócił uwagę na konieczność większego zaangażowania się duchowieństwa w pracę z młodym pokoleniem oraz potrzebę zmiany języka komunikacji. – Przepowiadania Ewangelii w Kościele ma w większości charakter ‘podający’. Tymczasem zarówno papież Franciszek, jak i Jan Paweł II nie dają gotowych odpowiedzi ale wchodzą z młodymi w swoisty dialog, zmuszając ich do myślenia i poszukiwania własnych odpowiedzi. Młodość bowiem ma to do siebie, że człowiek chce sam sprawdzić celowość i słuszność pewnych twierdzeń, norm czy wartości – zwrócił uwagę prof. Potocki.
Zdaniem wykładowcy ważną przestrzenią dialogu są małe grupy w parafiach. – Towarzysząc młodzieży na różnych etapach jej życia i dorastania duszpasterze stają się kimś bliskim i bardziej wiarygodnym. Jako dowód wskazał doświadczenie ostatnich ŚDM. Dzieląc z młodymi niewygody życia w pewnej mierze udało się demistyfikować obraz kapłana zamkniętego w swojej wieży. Obraz, który razi także dorosłych – zwrócił uwagę prof. Potocki.
Z kolei ks. dr Wojciech Sadłoń SAC, nawiązując do swoich doświadczeń w pracy z młodzieżą przyznał, że konieczna jest pewna zmiana w formacji seminaryjnej. – Potrzeba uczyć przyszłych kapłanów diecezjalnych i zakonnych budowania relacji z młodymi. – Przy młodzieży nie można bowiem grać i trzeba mieć dla nich czas – zaznaczył pallotyn. Zwrócił uwagę, że jakimś punktem odniesienia w budowaniu wspólnoty z młodymi będą dla duszpasterz parafie, w których mieszkają czy wspólnoty zakonne, w których żyją. Jakość relacji w nich będzie się do pewnego stopnia przekładała na jakość relacji, w które będą później wchodzić.
Z kolei ks. prof. Krzysztof Pawlina z Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie zwrócił uwagę na ogromne zróżnicowanie młodzieży w Polsce. Młodą generacje stanowią przecież i ci, którzy podążają przede wszystkim za modą, osoby nastawione tradycjonalistycznie, single, osoby biedne pracujące o nastawieniu antysystemowym i antykorporacyjnym, ale też ludzie dobrze sytuowanych, korzystających z bogactwa i wpływów swoich rodziców.
– Niestety, badając w Kościele młodzież skupiamy się na niewielkim ich odsetku, pomijając tych wszystkich, którzy zniknęli nam ze świątyń – mówił ks. Pawlina. Jako jedną z ważnych form formacji i zaangażowania laikatu wskazał wolontariat, który jego zdaniem nie został jeszcze należycie zagospodarowany.
Wykładowca PWT zwrócił również uwagę na konieczność wyjścia do młodzieży na płaszczyźnie sakramentalnej. – Jeszcze 15-20 lat temu mieliśmy w Polsce msze św. dla młodzieży. Tymczasem dziś w przeważające większości pozostały już tylko liturgie dla studentów.
– Nie możemy od nich wymagać, by modlili się ‘Gorzkimi Żalami’ czy ‘Godzinkami’. Jeśli przyjdą na mszę św., czy inne nabożeństwo dla grupy, która inaczej przeżywa swoją wiarę niż ich pokolenia, to w większości w pewnym momencie zrezygnują – ostrzegł ks. Pawlina podkreślając, że bez konkretnej propozycji dla życia duchowego mówienie o duszpasterstwie młodzieży nie ma sensu. Oni potrzebują chleba, a nie budynku – stwierdził duchowny.
Dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM ks. Emil Parafiniuk przestrzegł przed patrzeniem na ŚDM jedynie w kontekście spotkania z Ojcem Świętym w Krakowie. – Musimy spojrzeć na to dzieło w perspektywie ciągłej. – Doświadczenie Kościoła Powszechnego stało się dla wielu z nich impulsem, by zostać w Kościele i zaangażować się w jakieś konkretne dzieła – mówił ks. Parafiniuk.
Podstawą do dyskusji były wyniki ostatnich badań na temat Światowych Dni Młodzieży 2016, przeprowadzonych przez Narodowe Centrum Kultury oraz Instytut Statystyki Kościoła.