Aż 20 tys. 200 dzieci z diecezji tarnowskiej wzięło udział w 21. edycji kolędników misyjnych. To o ponad 600 więcej niż przed rokiem. Kolędnicy – w okresie między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem – odwiedzili 147 tys. mieszkań. Grupy kolędnicze zebrały rekordową kwotę ponad 1 mln 450 tys. zł. To o ponad 100 tys. więcej niż przed rokiem. Pieniądze zostaną przeznaczone na projekty prowadzone przez tarnowskich misjonarzy oraz na projekt papieski.
Dzięki zaangażowaniu dzieci, młodzieży, ich rodziców, katechetów i opiekunów będzie można pomóc dzieciom z krajów misyjnych. Głównym projektem diecezji tarnowskiej jest wsparcie budowy szkoły dla głuchoniemych dzieci w Bertoua w Kamerunie, gdzie pracuje świecka misjonarka Ewa Gawin.
W ostatniej akcji kolędników misyjnych uczestniczyło 410 parafii. To o trzy więcej niż przed rokiem. Największą średnią uzyskały parafie: Podole (9,30 zł), Milik (7,95 zł), Stróża (6,30), Gródek nad Dunajcem (6,26 zł), Krosna (6,22 zł).
Akcja ma charakter charytatywny i religijny, nie polega tylko za zbieraniu pieniędzy – mówi ks. Krzysztof Czermak, wikariusz biskupi ds. misji. „Wszyscy powinniśmy gratulować dzieciom i podziękować im za odwagę, oddanie czasu oraz za to, że wzrasta ich wiara. Chodzenie po kolędzie jest motywowane wiarą, którą otrzymują w domach. Gratulujemy też rodzicom i opiekunom, którzy przygotowali kolędę. Najmłodsi uczyli się ról, przygotowywali stroje i dowiedzieli się o życiu swoich rówieśników w krajach misyjnych” – dodaje ks. Czermak.
Akcja kolędników misyjnych jest przeprowadzana od 21 lat. Hasło ostatniego kolędowania misyjnego brzmiało „Samu Bana Ke Kuha”, co znaczy: „By dzieci mogły usłyszeć”. Nawiązuje ono do pomocy dzieciom w Kamerunie. Dzięki kolędnikom misyjnym z diecezji tarnowskiej i ofiarności ludzi dobrej woli będzie mogła powstać szkoła dla dzieci głuchoniemych w Bertoua.
Nowy piętrowy budynek będzie posiadał sześć sal lekcyjnych na parterze i taką samą liczbę na piętrze. Dodatkowo powstaną sale do audiometrii, gabinet lekarski do badania słuchu, naprawy protez, sala reedukacyjna i ortofoniczna. Na obu kondygnacjach będzie sala dla nauczycieli, komplet toalet przystosowanych dla niepełnosprawnych fizycznie, magazyny i dwa biura. Na piętro będą prowadziły schody dostosowane dla niepełnosprawnych. Uczniowie na wózkach będą mogli podjeżdżać specjalnym wjazdem. Jest to duże przedsięwzięcie, a co za tym idzie, bardzo kosztowne. Jest to pierwsza szkoła tego typu na tamtejszym rozległym terenie. Do szkoły już w tej chwili, mimo braku budynków, uczęszcza ok. 60 dzieci. Aby zrealizować to dzieło potrzeba ponad 200 tys. euro.
Kolędnicy misyjni zebranymi ofiarami wspierają też projekty związane z pracą księży, sióstr i świeckich wśród dzieci z Republiki Środkowoafrykańskiej, Kamerunu, Boliwii, Brazylii, Peru i Republiki Konga. Pieniądze będą przeznaczone na edukację, katechizację dzieci, ich dożywianie, rozbudowę szkół i leczenie najmłodszych z ciężkim niedożywieniem.
Projekt papieski przeznaczony jest dla dzieci z Republiki Konga i Demokratycznej Republiki Konga. Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci dofinansowuje tam działalność kilkudziesięciu ośrodków pomocy, domów dla dzieci ulicy, przedszkoli i szkół, a także programy ochrony życia dla dzieci ubogich, odrzuconych, osieroconych i okaleczonych.
Pieniądze pomogą też w dalszym funkcjonowaniu „tarnowskiego” szpitala w Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie m.in. leczy się dzieci z ciężkim niedożywieniem.