Starość to taki okres życia, gdzie człowiek staje się znowu dzieckiem i potrzebuje bardziej naszej pomocy; okres, kiedy jest się najbardziej samotnym na świecie, ponieważ straciło się bliskie sercu osoby (męża lub żonę), a dzieci mieszkają daleko. To również taki czas, w którym o wielu rzeczach człowiek już zapomina.
Mijają 3 tygodnie, od kiedy rozpoczęliśmy praktyki w Domu Pomocy Społecznej i jestem naprawdę zszokowana widząc, jak dobra jest opieka nad tymi starszymi ludźmi. Wracam zawsze z praktyk dumna z tego, że pomagam tym ludziom (w większości samotnym), ale także ze łzami w oczach, kiedy pomyślę,jak u nas w Kamerunie traktuje się starych ludzi. Uważam, że przyspiesza się ich śmierć, wcześniej ich opuszczając. Pamiętam, że jednego dnia ojciec Dariusz w czasie jednej z wizyt do chorych i starszych osób, musiał wchodzić przez okno, aby dać komunię pewnej starszej pani, ponieważ jej rodzina zamknęła ją od zewnątrz w domu.