W tym czasie zastanawiam się nad wyborem nowego papieża, zadaje sobie pytanie jaki on będzie, jaki powinien być. Wiem, że nie tylko ja, ale również wiele chrześcijanin i ludzi dobrej woli, a także nie tak dobrej woli, zadaje sobie to samo pytanie: Kto będzie siedział w pustym tronie, kto przejmuje aktualnie sede vacante?
Dla ciekawych polecam link wikipedia po francusku na hasło 'conclave de 2013′, ma według mnie najlepszą listę 'papabile’. Może to nam pomaga, byśmy się więcej modlili w tych dniach za kardynałów, by Duch Święty oświeci ich, ponieważ zadanie wyboru nowego papieża to nie jest łatwa sprawa. Może będzie niespodzianka. Ktoś powiedział, że tak jak śmierć Jana Pawła I była szokiem pomagającym kardynałom do podjęcia odważnego wyboru Wojtyły, teraz znowu jesteśmy zaskoczeni zrzeczeniem się Benedykta XVI, księży kardynałowi dają nam niespodziewanego papieża, ale wątpię, ponieważ wybór jest bardzo ograniczony. Tłumaczę się.
Myślę, że nowy papież powinien być święty, młody i zdrowy. Powinien dobrze znać mechanizmy działającej kurii rzymskiej, kilka najważniejszych języków i być medialny. Człowiek, który żyje wiarą i miłością do Chrystusa, a również człowiek, który potrafi dawać innym Chrystusa, dobry komunikator, by w naszych zawsze nowych czasach przekazać wiarę z nową i mocną siłą. Już trzeba modlić się i umartwiać za przyszłego papieża, pamiętając, że nasza modlitwa i ofiara jest potrzebna w opatrznościowych planach Boga.
Powiem małą anegdotą historyczną. We wrześniu 1978 roku kardynał Ratzinger, jako legat papieża Jana Pawła I, wziął udział w Kongresie Maryjnym w Ekwadorze. Z przemowy, którą przy tej okazji wygłosił do kapłanów powiedział: „To było osobliwe przed wyborem papieża: z kimkolwiek się rozmawiało, z pobożnymi czy świeckimi, wierzącymi czy niewierzącymi, katolikami czy niekatolikami, wszyscy mówili: wybierzcie przede wszystkim męża Bożego. Papież nie musi być geniuszem, nie musi być wielkim dyplomatą ani wielkim uczonym, ale musi być mężem Bożym. Papież musi być człowiekiem, po którym widać, że się modli, że wierzy, człowiekiem, który ucieleśnia świętość. To co dotyczy papieża, dotyczy w zasadzie każdego kapłana”.
Mój kandydat: Ten, kogo już Duch Święty wybrał. A jako drugiego kandydata wybieram kardynała Roberta Saraha, który będzie miał na imię Ioseph I.