Abp Wojciech Polak spotkał się w wigilijne popołudnie z osobami bezdomnymi. „Bóg nie przychodzi ze względu na to, co posiadamy, ani do tego, co mamy w kieszeniach. Bóg przychodzi do nas, do naszego serca i chce, byśmy Go przyjęli i zanieśli innym” – mówił abp Prymas Polski.
Jak co roku wigilijną wieczerzę dla osób bezdomnych i samotnych przygotowały wspólnie z Caritas członkinie Stowarzyszenia Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo oraz gnieźnieńskie siostry szarytki. Przy gnieźnieńskim domu zgromadzenia od wielu lat działa jadłodajnia, która każdego dnia karmi kilkadziesiąt osób potrzebujących. Wydawanie obiadów zapoczątkowała śp. siostra Felicja Sieracka, która przez wiele lat pukała do drzwi różnych firm i instytucji i zbierała ofiary na swoich podopiecznych pod gnieźnieńskimi kościołami. Dziś prowadzenie jadłodajni wspiera systemowo Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej.
„Po raz kolejny spotykamy się przy wigilijnym stole. Zaprosiliśmy wszystkich potrzebujących, dla nikogo nie brakuje miejsca. Na modlitwie i obiedzie spotkamy się też w pierwszy dzień świąt” – mówił ks. prałat Krzysztof Stawski, dyrektor Caritas Archidiecezji Gnieźnieńskiej.
Wspólnie z podopiecznymi sióstr szarytek do wigilijnego stołu zasiadł Prymas Polski abp Wojciech Polak. Wcześniej wraz z wszystkimi wysłuchał Ewangelii o Narodzeniu Jezusa, zaśpiewał kolędę i dzielił się opłatkiem. Był też czas na rozmowę przy stole i tę bardziej osobistą, przy łamaniu się opłatkiem.
„Bóg nie wybiera sobie ludzi. Nie przychodzi ze względu na to, co posiadamy, ani do tego, co mamy w kieszeniach. Bóg przychodzi do nas, do naszego serca i chce, byśmy Go przyjęli i zanieśli innym” – mówił abp Polak.
Prymas prosił również wszystkich, by byli świadkami i apostołami Bożej miłości tam, gdzie żyją, wśród tych, których na co dzień spotykają.
„To nie jest tylko zadanie księży i sióstr zakonnych. To także wasze zadanie. Zawsze jest ktoś, kto czeka na dobre słowo, uśmiech, komu możemy okazać się potrzebni” – dodał abp Polak prosząc także o modlitwę.
Na wigilijnym stole nie zabrakło tradycyjnych wigilijnych potraw m.in. kapusty z grzybami i klusek z makiem. Każdy z uczestników wigilii otrzymał także drobny upominek przygotowany przez członkinie Gnieźnieńskiego Stowarzyszenia Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo. Wieczerzę przygotowały siostry szarytki, a w ugoszczeniu wszystkich pomagali wolontariusze Caritas. Jutro podopieczni sióstr i Caritas spotkają się na Mszy św., a później na świątecznym obiedzie.