Fot. archidiecezja.pl

Prymas Polski: Boże Narodzenie jest świętem miłości

„Boże Narodzenie jest świętem miłości. Ludzie, którzy się z Boga narodzili będą innych traktować jak braci. Będą pochylać się nad tymi, którzy potrzebują pomocy i wsparcia. Nie zamkną swych serc i uszu na wołających o pomoc, nawet jeśli dobrze wiedzą, że za tym wołaniem iść będą konieczne ofiary czy wyrzeczenia” – mówił podczas Pasterki w katedrze gnieźnieńskiej abp Wojciech Polak.

Rozpoczynając homilię metropolita gnieźnieński zwrócił uwagę na zwyczajny, najprostszy z możliwych sposób przyjścia Boga na świat. Oto On, Zbawiciel, nie ukazał się nam jako oślepiające słońce, nie zajaśniał jak błyskawica, nie rozerwał niebios, by zstąpić. Przyszedł jako dziecko zrodzone przez matkę. Dlaczego właśnie tak? Bo chciał być kochany. A kochać trzeba konkretnie, jak rodzice kochają dziecko, jak małżonkowie kochają siebie, jak kapłan czy zakonnica kocha Kościół. Bez miłości – mówił abp Polak – życie człowieka pozbawione jest sensu.

„Boże Narodzenie jest świętem miłości. Ona w Jezusie Chrystusie wchodzi w nasz ludzki świat, który choć tak jej pragnie, często nie chce czy nie umie kochać, a nawet ostentacyjnie pokazuje, że już nie żyje miłością. Tyle w tym świecie i w nas złości i nienawiści. Tyle wrogości i różnych uprzedzeń. Tyle wzajemnych pretensji. Tyle zła i grzechu. Tyle ludzkich łez i rozpaczy. Tyle zawiedzionych oczekiwań i niespełnionych nadziei” – wyliczał Prymas dodając, że w tym pełnym strachu i lęku świecie nie brakuje wielkich ludzkich tragedii i dramatów m.in. tych wypędzonych ze swoich domów, uciekających przed wojną i śmiercią, którzy w drodze do lepszego życia „umierają z nadziei”.

„Scena naszego świata nie zasłużyła sobie na przyjście Boga” – powtórzył za papieżem Franciszkiem Prymas, a jednak – mówił dalej – „Bóg w Jezusie Chrystusie wydał samego siebie, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości”. Przedziwna jest więc odpowiedź Boga. I wielka nasza szansa. Nie musimy podejmować zmagań sami, bo On jest z nami.

„Gdy Bóg przychodzi na świat, daje nam siłę i moc. Uzdrawia nasze poranione serca. W Nim to, co jest w nas śmiercią, zostaje wskrzeszone i ożywione; co jest naszym upadkiem i grzechem – odkupione, co jest ruiną i zniszczeniem – podniesione i odbudowane, co w nas zainfekowane pogardą, egoizmem, złością czy zazdrością – oczyszczone i pojednane, co naznaczone podziałami i rozłamem – na powrót ocalone. Tak, gdy On przychodzi, gdy rodzi się Bóg, i gdy my zgodzimy się na Jego panowanie w pokoju bez granic, otrzymamy od Niego siłę, by na nowy sposób być w teraźniejszości, choć jest ona uciążliwa” – podkreślił abp Polak.

Metropolita gnieźnieński zaznaczył również, że Boże Narodzenie jest tylko sentymentalnym wspomnieniem czy radosną pociechą, jak chciałoby się to często widzieć. Życzymy sobie wprawdzie, a w tym roku pewnie jeszcze mocniej, aby przyniosło nam więcej pokoju i spokoju, ale jego istota – przypomniał Prymas – nie leży w pogodnie i rodzinnie przeżytych świątecznych dniach. Istotą jest nasza wewnętrzna przemiana, powtórne narodzenie w Jezusie Chrystusie. Narodzenie się dla Boga i dla innych.

„Człowiek nowo narodzony nie będzie bezwiednie powtarzał dawnych schematów. Nie będzie wracał do tego, co było oszustwem i dążeniem jedynie do zaspokojenia własnych korzyści. Będzie otwierał swe serce i ręce ku drugim” – przypomniał Prymas Polski życząc, by Jezus dał nam dobre zrozumienie tej przemiany.

„Ludzie, którzy się z Boga narodzili będą innych traktować jak braci. Ludzie, którzy się z Boga narodzili będą pochylać się nad tymi, którzy potrzebują pomocy i wsparcia. Ludzie, którzy się z Boga narodzili nie będą używać Go nadaremnie i wzywać dla zabezpieczenia swych własnych interesów czy szukać w Nim wsparcia przeciw innym. Ludzie, którzy się z Boga narodzili będą Go usilnie prosić, by sam czynił ich jeszcze bardziej otwartymi, wielkodusznymi, zdolnymi do pojednania i zgody. Ludzie, którzy się z Boga narodzili nie zamkną swych serc i uszu na wołających o pomoc, nawet jeśli dobrze wiedzą, że za tym wołaniem iść będą konieczne ofiary czy wyrzeczenia. Ludzie, którzy się z Boga narodzili mieć będą na oku nie tylko swe własne dobro, ale też i drugich. Ludzie, którzy się z Boga narodzili troszczyć się będą o dobro wspólne, odważnie i cierpliwie wznosząc fundamenty naszego ojczystego domu na demokratycznych i praworządnych zasadach” – mówił abp Polak.

Będą również – kontynuował – głosić prawdę o Nowonarodzonym, w którym jest nasze zbawienie i życie. Nie będą przy tym potrzebować wiele czasu i zbędnych pouczeń.

„Spotykając się z miłością Boga w Jezusie Chrystusie, sami staną się jej apostołami i misjonarzami. Pójdą, by ją głosić. Pójdą, aby o niej zaświadczyć. Pójdą, aby kochać” – wskazał na koniec Prymas Polski, życząc, by święta Noc Bożego Narodzenia napełniła serca wszystkich nadzieją.

Udostępnij

Przeczytaj jeszcze

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.