Prezentacja papieskiego orędzia na Światowy Dzień Chorego

W warszawskim szpitalu ginekologiczno- położniczym im. Świętej Rodziny odbyła się w poniedziałek konferencja połączona z prezentacją papieskiego orędzia na XXII Światowy Dzień Chorego. Spotkanie odbyło się z inicjatywy Krajowego Duszpasterza Służby Zdrowia, ks. prof. Stanisława Warzeszaka.

Ks. prof. Warzeszak, który naukowo zajmuje się bioetyką, podczas prezentacji papieskiego orędzia zwrócił uwagę na ważny jego zdaniem wątek feministyczny. – „Feministki bardzo chętnie odwołują się do stanowiska papieża, nawet nasze feministki poskarżyły się ostatnio na sytuację w Polsce, zwłaszcza na zatwardziałość stanowiska Kościoła w kwestiach bioetycznych. Tymczasem papież w tym orędziu daje wszystkim feministkom bardzo precyzyjną odpowiedź – jest nią miłość miłosierna, która wyraża się przez czułość”.

W bioetyce, zwłaszcza w środowiskach amerykańskich, rozwija się etyka feministyczna, tak zwana „care ethics”, czyli etyka troski. Wyraża się ona w dostrzeżeniu pacjenta na poziomie bardziej personalistycznym – zaznaczył ks. prof. Warzeszak.

„Chodzi nie tylko o komercyjną, profesjonalna relację pacjent-lekarz, ale właśnie o relację na płaszczyźnie miłości, życzliwości, solidarności i czułości. To przesłanie na temat miłości miłosiernej wypływającej z wiary, ale także czułości w dotyku ręki pacjenta, cierpiącej matki i dziecka to jest bardzo ważne przesłanie tegorocznego Orędzia na Światowy Dzień Chorego” – mówił krajowy duszpasterz służby zdrowia.

Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Józef Górzyński podkreślił głęboko duszpasterski wymiar orędzia. – Już w tytule zwrócono uwagę na miłość i wiarę. Połączenie tych dwóch wymiarów jest wezwaniem do wrażliwości w najgłębszym tego słowa rozumieniu – powiedział.

Jak zauważył, orędzie wskazuje wymiar chrześcijańskiego spojrzenia na cierpienie i chorobę. – Chrystus chorobę przemienia i sprawia, że staje się ona nie tylko niedolą i nieszczęściem”. Orędzie pokazuje, że w wymiarze ludzkim cierpienie może być formą uszlachetnienia, natomiast w wymiarze głęboko religijnym ma wymiar zbawczy. Wskazał także, że w życiu chrześcijanina cierpienie i choroba nie mają ostatniego słowa, można je zwyciężyć przez miłość.

Prof. dr hab. Bogdan Chazan, dyrektor stołecznego Szpitala im Świętej Rodziny wskazał z kolei, że miłość przejawiająca się w rozmowie, dotyku, przełamywaniu bariery profesjonalnej powinna być dewizą lekarzy. – „Więcej miłości, więcej czułości, to jest na pewno w naszej dziedzinie – położnictwie i ginekologii, sprawa bardzo ważna” – podkreślił.

Dr Grażyna Rybak, lekarz pediatra, zwróciła uwagę, że papieska zachęta do czułości i bliskości z pacjentem nie jest tylko pomysłem kapłana, bowiem pomysł na tę formę leczenia jest głęboko poparty badaniami medycznymi. – My, lekarze te badania znamy, stosujemy je m.in. w neonatologii – mówiła.

Jak dodała dr Rybak, jest dla niej wielką radością, że lekarze są zachęcani do traktowania pacjenta z miłością. – Żyjemy w czasach, w których nadmiernie mówi nam się o procedurach, o tym, co nam wolno a czego nie. W tym wszystkim ginie głos sumienia człowieka, sumienia lekarza. Papież zachęca nas do tego, byśmy zgodnie z tym sumieniem i głosem serca traktowali naszych pacjentów, jak człowiek człowieka. Dzięki temu te terapie są o wiele bardziej skuteczne – przekonywała.

"Na co dzień w pracy doświadczam tego, jak prosto zwykłym objęciem wyprowadzić dziecko ze stanu rozpaczy przed banalnym szczepieniem” – powiedziała dr Rybak. Podkreśliła, że orędzie wzywa do pewnego stylu działania. – Takie leczenie zajmuje nieco więcej czasu, ale stwarza też miejsce dla Jezusa Chrystusa. Ja czuję się głęboko wezwana to tego, żeby do każdego pacjenta zapraszać Matkę Bożą. Ufam, że nasi pacjenci będą dotykani mocą i miłością najlepszego Lekarza i Lekarki – powiedziała dr Grażyna Rybak.

Jak podkreślił prof. dr hab. Grzegorz Bartosik OFMConv z UKSW, papieskie Orędzie pokazuje podwójne przesłanie maryjne. – „Papież pokazuje obecność Maryi w naszym cierpieniu. Matka Boża z jednej strony pochyla się nad chorymi z czułością matki, z drugiej widzimy, że Maryja pierwsza przeszła drogę cierpienia, dlatego potrafi zrozumieć osoby cierpiące i chore. Uczy nas także, że nasze cierpienie ma sens”.

O. prof. Waldemar Linke, pasjonista podkreślił, że Dzień Chorego jest także szczególnie ważny dla tych, którzy wchodzą w cierpienie drogą empatii. – Jak dodał, „każdy kto staje przy cierpiącym zachęcany jest do tego, aby patrzeć na swoją obecność nie tylko jako oddawanie swojego życia drugiemu. Jest to także moment niezwykle twórczy, moment rodzenia się nowego dobra” – podkreślił.

Światowy Dzień Chorego ustanowił Jan Paweł II 13 maja 1992 r. we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Fatimy, ale jego obchody wyznaczył na 11 lutego, na dzień liturgicznego wspomnienia Najświętszej Maryi Panny z Lourdes. Co roku jest obchodzony na poziomie diecezjalnym, natomiast co trzy lata w wymiarze ogólnoświatowym w jednym z sanktuariów maryjnych. W 2016 r. obchody odbędą się w sanktuarium Deir Rafat, położonym między Tel Awiwem a Jerozolimą.

Udostępnij

Przeczytaj jeszcze

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.