Siostra Gonzaga powiedziała już Jezusowi twarzą w twarz „Jezu ufam Tobie!” – mówił bp Mirosław Milewski 3 stycznia w czasie Mszy św. pogrzebowej s. M. Gonzagi Genowefy Walczak – pierwszej przełożonej klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia po ich powrocie do Płocka w 1990 roku. Siostra zmarła w wieku 93 lat, 31 grudnia 2016 roku. Była dobrze znana wszystkim odwiedzającym płockie Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
„W takiej chwili jak ta, w godzinie pogrzebu, z głębi naszych serc musimy powiedzieć trzy proste słowa: `Jezu ufam Tobie!`. To słowa niosące nadzieję i umacniające nas. Śp. siostra Gonzaga powiedziała je już Jezusowi `twarzą w twarz`” – stwierdził bp Mirosław Milewski podczas Mszy św. pogrzebowej w kolegiacie św. Bartłomieja w Płocku (kościele farnym).
Biskup pomocniczy diecezji płockiej prosił też, aby pamiętać, że ludzie na ziemi są „prostymi pielgrzymami w drodze do wieczności”. To jest perspektywa, która musi ukierunkować ich życie.
Zaznaczył ponadto, że miał okazję poznać już jako kleryk s. Gonzagę. Zazwyczaj widywał ją podczas Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Zapamiętał ją dyskretnie siedzącą gdzieś w ławce w kaplicy. Wyraził wdzięczność za niemal 70 lat jej „wiernej służby Jezusowi Miłosiernemu”.
Kazanie podczas Mszy św. wygłosił ks. kan. dr Włodzimierz Piętka, redaktor naczelny „Gościa Płockiego”: „Jak niedaleko jest od Bożego Narodzenia do Krzyża, jak niedaleko od grobu do Zmartwychwstania. W życiu s. Gonzagi wypełniło się Boże Narodzenie, wypełniły się słowa biblijnych czytań. Nasza siostra wzięła sobie do serca te słowa, medytowała je, adorowała Pana, rozważała Jego Mękę i Śmierć” – głosił homileta.
Przypomniał, że to s. Gonzaga przywracała zakonnego ducha i odbudowywała klasztor w Płocku po czterech dekadach wygnania z tego miejsca przez komunistów. Niedaleko było też s. Gonzadze do pokolenia sióstr, które znały dobrze św. siostrę Faustynę Kowalską i do tych miejsc, jak Płock i Łagiewniki, gdzie ta Święta żyła i pracowała.
„Pozostawia nam ważne świadectwo zakonnego życia, że w powołaniu trzeba odwagi, aby z posłuszeństwa zaczynać jakieś nowe dzieła, na przykład odbudować klasztor, że trzeba wiernej pamięci, aby wracać do apostolskiego ducha matek założycielek i troszczyć się o ten zdrowy styl życia zakonnego, o tego ducha, mądrość i wyobraźnię, aby wspólnota pachniała czułością, dawaniem z siebie tego, co najlepsze, tak jak pachniały tamte bułki i chleb z przedwojennego sklepu sióstr, o których mi opowiadała s. Gonzaga” – przypomniał ks. Piętka.
Zaakcentował, że w ostatnim czasie s. Gonzaga była doświadczona w tajemnicy Ukrzyżowania i Zmartwychwstania Pana – „bo na krzyżu i w tajemnicy Miłosierdzia najbliżej jest do Pana”.
Mszę św. pogrzebową koncelebrowali także ks. Andrzej Pieńdyk, rektor Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku i ks. kan. dr Bogdan Czupryn, diecezjalny referent ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego: „Siostra Gonzaga współtworzyła wspólnotę życia konsekrowanego w diecezji płockiej. Uczyła młodsze siostry, czym jest wspólnota” – podkreślił ksiądz referent.
Siostra s. M. Gonzaga Genowefa Walczak (ur. 20 marca 1923 r. w Giżynie koło Płocka) była absolwentką Gimnazjum Krawiecko-Bieliźniarskiego w Płocku. Sakramentu bierzmowania udzielił jej w 1933 r. bł. abp Antoni J. Nowowiejski. 30 sierpnia 1948 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w klasztorze płockim. Postulat i nowicjat odbyła w Krakowie, gdzie 30 kwietnia 1951 r. złożyła pierwsze śluby zakonne, a 5 lat później – 2 sierpnia 1956 r. śluby wieczyste. W zgromadzeniu ukończyła kurs katechetyczny w archidiecezji warszawskiej.
Pracowała jako instruktorka kroju i szycia w pracowniach prowadzonych przez Zgromadzenie w Krakowie. Była wychowawczynią dziewcząt we Wrocławiu (1952-1959), chłopców w Częstochowie, dzieci przedszkolnych w Rabce (1966-1967), młodzieży w świetlicy w Bramkach Ludnych (1967-1968) i Krakowie (1969-1970), matek samotnych w Białej (1986-1987) i Chyliczkach (1987-1989), przełożoną w Rabce (1974-1984), Kiekrzu (1984-1986) i Płocku (1990-1996) oraz pełniącą obowiązki przełożonej w Krakowie (1983-1984). Posługiwała też w zakrystii w Krakowie, na furcie w Częstochowie oraz w domu zgromadzenia w Rzymie (1999-2004).
Ostatnie lata życia (2004-2016) spędziła w Płocku. Była dobrze znana wszystkim odwiedzającym Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Odeszła do domu Ojca 31 grudnia 2016 r. w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w wieku 93 lat. W zgromadzeniu przeżyła 68 lat.