Od rozpoczynającego się roku w każdym miesiącu będzie tylko jedna papieska intencja – na przemian albo ewangelizacyjna, albo ogólna. W styczniu modlimy się w podanej przez papieża Franciszka intencji ewangelizacyjnej: „Aby wszyscy chrześcijanie, dochowując wierności nauczaniu Pana, angażowali się, przez modlitwę i miłość braterską, na rzecz przywrócenia pełnej jedności kościelnej i współpracowali, mierząc się z aktualnymi wyzwaniami stojącymi przed ludzkością”.
Zaproponowane przez Papieża myśli nawiązują do obchodzonego co roku w tym miesiącu, dokładnie od 18 do 25 stycznia, Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Tym razem jego hasło brzmi: „Pojednanie – miłość Chrystusa przynagla nas (por. 2 Kor 5, 14-20)”.
Franciszek często wypowiada się o ekumenicznej współpracy i wysiłkach na rzecz przywrócenia pełnej jedności wszystkich wyznawców Chrystusa. Temat ten podejmuje zwłaszcza wtedy, gdy spotyka się z chrześcijanami innych wyznań czy to podczas swoich podróży – np. niedawno w Szwecji, kraju w większości protestanckim – czy też przyjmując ich delegacje w Watykanie. Regularnie już od lat przybywa tu właśnie w styczniu z Finlandii wspólna pielgrzymka przedstawicieli trzech tamtejszych Kościołów: luterańskiego, katolickiego i prawosławnego. Nawiedza ona znajdujący się w rzymskiej bazylice Santa Maria sopra Minerva grób patrona tego kraju, który na jego terenie oddał życie za wiarę – XII-wiecznego biskupa św. Henryka. Składa przy tej okazji wizytę Ojcu Świętemu, który przyjmując ją 18 stycznia ub. r. powiedział:
„Ta wasza ekumeniczna pielgrzymka jest wymownym znakiem faktu, że jako luteranie, prawosławni i katolicy odkryliście to, co was łączy, i pragniecie dawać razem świadectwo o Jezusie Chrystusie, który jest fundamentem jedności. W naszym dialogu wciąż jeszcze pozostają pewne różnice co do doktryny i praktyki. Nie powinno nas to jednak zniechęcać, ale raczej ma pobudzać do wspólnego zdążania ku coraz większej jedności, przezwyciężając także dawne koncepcje i opory. W świecie często rozdartym konfliktami, naznaczonym sekularyzmem i obojętnością jesteśmy powołani do wspólnego wyznawania Jezusa Chrystusa, stając się coraz bardziej wiarygodnymi świadkami jedności oraz budowniczymi pokoju i pojednania”.