„Nagroda św. Maksymiliana Marii Kolbego” wręczona zostanie po raz pierwszy podczas specjalnej gali, która odbędzie się w kolejną rocznicę urodzin patrona diecezji bielsko-żywieckiej – 8 stycznia 2017 roku – w Oświęcimskim Centrum Kultury w Oświęcimiu. Powołane niedawno do życia wyróżnienie przyznawane ma być za działalność ewangelizacyjną i apostolską. Nagrodą jest kopia figurki „Matki Bożej zza drutów” z Centrum św. Maksymiliana w Harmężach.
Jak poinformował dyrektor wydziału duszpasterstwa ogólnego Kurii bielsko-żywieckiej ks. Sebastian Rucki, który jest jednocześnie członkiem i przewodniczącym Kapituły wyłaniającej laureatów, celem nagrody jest promocja działalności ewangelizacyjnej oraz pobudzenie wrażliwości apostolskiej.
Laureatem Nagrody może być osoba duchowna, świecka, członek instytutu życia konsekrowanego albo stowarzyszenia życia apostolskiego oraz organizacja, wspólnota lub stowarzyszenie, które prowadzą działalność ewangelizacyjną i apostolską.
Podczas gali w OCK zaplanowano wykład Teresy Wontor-Cichy pt. „Matka Boża zza drutów. Historia figurki z obozu Auschwitz”; wręczenie przez bp. Romana Pindla „Nagrody Św. Maksymiliana Marii Kolbego” oraz spektakl „I każdą łzę otrze Bóg z ich oczu. Męka Św. Maksymiliana M. Kolbego” do tekstu prof. Kazimierza Brauna, w reżyserii Anny Osławskiej. W sztuce wystąpią bracia franciszkanie z Niepokalanowa.
Główną nagrodą jest kopia figurki „Matki Bożej zza drutów”. Oryginalna figurka maryjna znajduje się w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, w kaplicy „Matki Bożej zza drutów”. Figurka powstała w czasie II wojny światowej w KL Auschwitz. Wykonał ją na terenie KL Auschwitz w 1940 r. więzień Bolesław Kupiec (nr 792). Był to jego dowód wdzięczności dla ks. Władysława Grohsa za niesioną przez niego pomoc materialną osadzonym w obozie. Ks. Grohs w testamencie prosił, aby po jego śmierci przekazać figurkę „Matki Bożej zza drutów” do Niepokalanowa. Klasztor niepokalanowski z kolei przekazał figurkę do Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, gdyż uznał, że miejsce jest dla „Matki Bożej zza drutów” najbardziej odpowiednie.
Twarz blisko dwudziestocentymetrowej figurki Matki Boskiej jest skupiona i smutna. Jej płaszcz z kapturem na plecach przypomina opończę, przepasana jest góralską krajką, a wieńcząca głowę gwiaździsta korona również zawiera motywy góralskie.
Rajmund Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli. W 1910 r. wstąpił do zakonu franciszkanów we Lwowie, gdzie otrzymał imię Maksymilian. W 1912 r. rozpoczął studia w Rzymie z zakresu filozofii i teologii, uzyskując doktoraty z tych nauk, a także przyjął święcenia kapłańskie. Do Polski powrócił w 1919 r. W 1927 r. założył pod Warszawą klasztor w Niepokalanowie i wydawnictwo. Był też misjonarzem w Japonii.
28 maja 1941 r. trafił do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Formalnie władze obozowe zarejestrowały go jako więźnia następnego dnia. Dwa miesiące później, po ucieczce jednego z więźniów, ofiarował swoje życie za nieznanego mu Franciszka Gajowniczka, wyznaczonego na śmierć głodową. Zmarł 14 sierpnia 1941 r., dobity zastrzykiem fenolu, jako ostatni z więźniów zamkniętych w bunkrze głodowym, w podziemiach bloku 11, tzw. Bloku Śmierci. Został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 r., natomiast kanonizacji dokonał Jan Paweł II 10 października 1982 r.
W 1999 r. Ojciec Święty ogłosił św. Maksymiliana patronem honorowym dawców krwi. Patronuje także diecezji bielsko-żywieckiej.