Oprócz IV Bydgoskiego Orszaku Trzech Króli podobne wydarzenia zorganizowano w wielu miejscach diecezji. Świętowanie Objawienia Pańskiego zgromadziło wiele tysięcy wiernych.

W Łochowie Orszak Trzech Króli został zorganizowany po raz trzeci. Na trasie przemarszu nie zabrakło charakterystycznych „przystanków”. Był „Nazaret”, „szałas pasterzy”, „płac Heroda” oraz „gospoda”. Była oczywiście Święta Rodzina, a w postaci Trzech Królów wcielili się – proboszcz parafii ks. Janusz Sawicki, Marcin Syka oraz Waldemar Błędowski.

W tym roku łochowski orszak podążał w duchu pozdrowienia „Pokój i dobro”, które stanowi doskonałe streszczenie życia św. Franciszka z Asyżu. – Dziś przeżywamy paradoks zglobalizowanego świata, w którym widzimy tak wiele luksusowych domów, ale coraz mniej ciepła i rodziny, wiele planów dotyczących naszej planety, ale tak mało czasu, by żyć tym, co zostało osiągnięte. Dlatego ważna jest troska o rodzinę, o nasz dom – powiedziała dr Elżbieta Okońska, autorka scenariusza orszaku w Łochowie.

Orszak Trzech Króli w Łobżenicy został zorganizowany po raz szósty przez Gminne Centrum Kultury, Gminę Łobżenica przy współpracy z parafią Świętej Trójcy. Formuła wydarzenia była podobna do poprzednich. Z trzech różnych miejsc wyruszyły orszaki: biało-czerwony, żółty oraz niebieski.

Na specjalnej scenie w parku miejskim przy wspólnym śpiewie kolęd oczekiwała na wszystkich Święta Rodzina, która przyjęła symboliczne dary od królów oraz dzieci. W tym roku w postaci mędrców wcielili się: ks. Krzysztof Buda, Hubert Zdręka oraz Piotr Grochowski. – Chodzi o to, byśmy mogli poczuć, że jesteśmy razem a łączy nas Jezus Chrystus, wokół którego się gromadzimy – podkreślił proboszcz i dziekan łobżenicki ks. kanonik Karol Glesmer.

IV Orszak Trzech Króli zorganizowany przez Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Przyłęk oraz miejscową parafię Wniebowzięcia NMP był połączony z V Naszym Przyłęckim Kolędowaniem przy żłóbku.

We wspólnym pochodzie za królami wszyscy doszli do nowo wybudowanego kościoła w Przyłękach, gdzie proboszczem jest ks. Zdzisław Lahutta. – Nowa świątynia gromadzi wszystkich chętnych, którzy wspólnie z Trzema Królami oddają hołd Najwyższemu. Chcemy z Dobrą Nowiną dotrzeć do wszystkich mieszkańców i zaprosić ich do otwierania swoich serc na Jezusa – powiedziała prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Przyłęk Magdalena Zuehlke. Całość zakończyła się wspólnym ogniskiem z poczęstunkiem.

W diecezji bydgoskiej Orszak Trzech Króli zorganizowano również poza samą Bydgoszczą. Tysiące mieszkańców wyszły na ulice wiosek i miast – m.in. w Łochowie, Łobżenicy, Nakle nad Notecią oraz w Przyłękach.

W tej ostatniej miejscowości III Orszak Trzech Króli stanowił integralną część IV „Przyłęckiego Kolędowania”. Wszystko dzięki Stowarzyszeniu na Rzecz Rozwoju Przyłęk. – Gromadzimy sie w centrum naszej wsi, gdzie spotykamy zmierzających w poszukiwaniu Nowonarodzonego: Kacpra, Melchiora i Baltazara – powiedziała prezes Magdalena Zuehlke.

We wspólnym pochodzie za królami, w których role wcielili się mieszkańcy, wszyscy doszli do nowowybudowanego kościoła Wniebowzięcia NMP. Świątynia stanowi centrum parafii, której przewodzi proboszcz ks. Zdzisław Lahutta. – Naszym celem jest promowanie wagi uroczystości Objawienia Pańskiego, zaś samo kolędowanie łączy ludzi wierzących z niewierzącymi. Uczy pokory i miłości do drugiego człowieka – dodała Magdalena Zuehlke.

W Nakle nad Notecią wydarzenie poprzedziła Eucharystia. Sam Orszak Trzech Króli zgromadził około 1200 osób. Dzieci były przebrane za bohaterów stajenki betlejemskiej. Nie zabrało pasterzy, aniołów, króli i Świętej Rodziny. Wraz z królami Dzieciątku hołd złożyły delegacje poszczególnych szkół podstawowych, przynosząc prezenty dla Domu Dziecka w Bydgoszczy.

Wspólny czas został wypełniony śpiewem kolęd oraz noworocznymi życzeniami m.in. ze strony burmistrza Miasta i Gminy Nakło Sławomira Napierały i proboszcza miejscowej parafii św. Wawrzyńca, zarazem kanclerza Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy. – Cieszy nas, że tylu ludzi jest zaangażowanych, by niezwykłość Boga – Człowieka stała się naszą codziennością – powiedział ks. prałat Grzegorz Nowak.

W Łochowie Orszak Trzech Króli został zorganizowany po raz drugi. Pierwszy odbył się z inicjatywy Wandy Górnej, przewodniczącej miejscowego Klubu Seniora „Razem Raźniej”, przy zaangażowaniu dzieci i młodzieży z Zespołu Szkół im. Jana Pawła II oraz parafii św. Kazimierza.

Na trasie tegorocznego orszaku nie zabrakło charakterystycznych przystanków. Był „Nazaret” przy Gminnym Żłobku Integracyjnym „U Misia”, „szałas pasterzy” na Stadionie KS Łochowo, „Pałac Heroda” przy Gminnym Centrum Kultury oraz „gospoda” przy kościele. Była również Święta Rodzina, a w postać jednego z Trzech Królów wcielił się proboszcz ks. Janusz Sawicki. Autorem scenariusza była natomiast dr Elżbieta Okońska. – Uroczystość Objawienia Pańskiego jest świętem naszych rodzin. Troszcząc się o swoją rodzinę, dbamy o nasz rodzinny Kościół, o wiarę, o miłość – powiedziała.

Orszak Trzech Króli odbył się już po raz piąty w Łobżenicy – w mieście, na terenie którego znajduje się najstarsza w diecezji, bo licząca 875 lat parafia Świętej Trójcy. O tej samej porze z trzech wyznaczonych miejsc za królami wyruszyły barwne korowody: biało-czerwony z Łobżenicy, żółty od strony Luchowa, a niebieski od strony Górki Klasztornej i Wiktorówka. Wszyscy spotkali się w Parku Miejskim przed żłóbkiem, gdzie po jasełce królowie złożyli Zbawicielowi symboliczne dary, a dzieci pozostawiły przygotowane przez siebie serca z dobrymi uczynkami.

– Orszak nie jest tylko kolorową atrakcją. Jest już w naszym środowisku tradycją, nawiązującą do okresu Bożego Narodzenia. Na pewno w taki sposób uczymy się lepiej przyjmować Jezusa, otwierając przed Nim drzwi naszego życia – powiedział proboszcz łobżenickiej parafii ks. Karol Glesmer. Orszak przygotowało Gminne Centrum Kultury w Łobżenicy we współpracy z sołectwami oraz łobżenicką parafią. Podczas orszaku nie zabrakło podziękowania burmistrza Piotra Łososia, a dla wszystkich przygotowano ciepły barszcz.