To pisanie ma podejmować ważne współczesne problemy świata w chrześcijańskiej perspektywie. Ale nie będą to obiektywne, naukowe analizy, ale osobista refleksja duszpasterza od lat zaangażowanego w działalność społeczną i ekologiczną.
Będę tu szukał odpowiedzi na mnóstwo nurtujących mnie pytań typu:
Dlaczego Benedykt XVI tegoroczne orędzie noworoczne poświęcił w całości ekologii?
Skąd bierze się zainteresowanie Kościoła sprawami ekologicznymi?
Jakie są powody pomijania licznych zachęt Jana Pawła II do troski o przyrodę?
Czy powinniśmy celebrować w kościołach Święto Stworzenia?
Dlaczego św. Franciszek z Asyżu jest patronem ekologów?
Czy Polacy są za biedni, aby poważnie angażować się w pomoc ubogim krajom?
Co znaczy dla nas styl życia solidaryzujący się z uboższymi mieszkańcami świata?
I wiele innych…
Zapraszam do lektury i dyskusji!