Prędzej czy później musiało to nastąpić. Nie spodziewałam się tylko, że tak szybko. Polskie Święto Narodowe jednych łączy, innych dzieli, niestety. Nas, Polaków mieszkających w Lusace i okolicach zdecydowanie połączyło. Przyczyniła się do tego także nasza Pani Konsul. To ona kontaktowała się z poszczególnymi osobami i zaprosiła na polski obiad. My pojechałyśmy z s. Ryszardą.
W ostatnią niedzielę, po Święcie Niepodległości duża grupa Polaków spotkała się u Pani Konsul na obiedzie. Oczywiście jak przystało na polski obiad, nie zabrakło polskich dań. Były między innymi gołąbki i pierogi! Nareszcie coś bardziej domowego. Pani Maria to ciepła, sympatyczna i pełna życia kobieta. Dla mnie jest niesamowita, ponieważ mieszka w Zambii już 47 lat! Zna wszystkich i wszyscy ją znają.
Zaskakujące również było to, że poza księżmi i siostrami zakonnymi w Lusace mieszka i pracuje sporo osób z Polski. Dobrze mieć taką świadomość, że człowiek w obcym państwie i na obcym kontynencie nie jest sam. Myślę, że takie spotkania są dobre dla wszystkich, którzy mieszkają z dala od rodzinnego kraju. Chwała im za to, że potrafią się zorganizować i spotkać.
Święto Niepodległości obchodzone było również u nas, w City of Hope. Zdecydowanie przyczyniłyśmy się do obchodów 11 listopada. Nie zabrakło biało-czerwonych koszulek i flagi. Nasz wygląd wzbudzał ogólne zainteresowanie. Nie trzeba było długo czekać na to, by wszyscy na placówce wiedzieli, że Kasia i Asia mają dziś Independence Day. Były miłe komentarze i życzenia. Nauczyciele w szkole co chwilę pytali o nasz kraj, np. ile lat mamy u siebie niepodległość. Gdy odpowiadałam, byli mocno zaskoczeni, ponieważ Zambia cieszy się niepodległością dopiero 47 lat. Mówili również, że mamy bardzo ładne koszulki i żebym im je dać. Tak po prostu, bo są ładne. I nie wydaje mi się żeby zwracali uwagę na rozmiar. Było przy tym sporo śmiechu.
Obchody Święta Niepodległości swojego kraju poza jego granicami nabierają innego charakteru. W takich chwilach patriotyzm nabiera innego znaczenia.
Katarzyna Steszuk, Zambia, Lusaka, 16 listopada 2011