„Rolą kapelanów jest to, aby przynieść Chrystusa do łóżka chorego” – powiedział w rozmowie z KAI ks. Leszek Chudziński. Kapelan Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 w Bydgoszczy zwrócił uwagę na znaczenie i przesłanie Światowego Dnia Chorego.
Diecezjalny duszpasterz chorych i służby zdrowia dodał, że bez wątpienia potrzeba dzisiaj miłosiernych samarytan. To znaczy osób, które traktują swoją pracę wśród chorych nie tylko jako obowiązek. – Może moje słowa są mocne, ale zawód opiekuna medycznego, lekarza, wolontariusza, pielęgniarki, salowej musi być niejako złączony z troską o duchowe życie chorego – powiedział.
Ksiądz Leszek Chudziński, odwołując się do wspomnianej postawy, podał za przykład trójkę niezwykłych osób – włoskiego lekarza św. Józefa Moscatiego, św. Ojca Pio oraz bł. Luigiego Novarese. Ten ostatni był m.in. założycielem katolickich stowarzyszeń, m.in. „Cichych Pracowników Krzyża” oraz „Braci i Sióstr Chorych”. Oni pokazują nam, są dowodem na to, że istota zdrowienia polega na równoczesnej trosce o ducha i ciało – stwierdził.
Asystent Stowarzyszenia Centrum Ochotników Cierpienia Diecezji Bydgoskiej przypomniał, że większość osób, które pracują przy łóżkach chorych, to chrześcijanie. – Skoro tak, to nie wolno nam zapominać o pojęciu godności osoby ludzkiej. W przeciwnym razie wszystko sprowadzimy do symboli, cyferek, kodów, pacjentów. Nie o to jednak w tym wszystkim chodzi. Cała posługa wymienionych przeze mnie świętych przeczy postawie czysto administracyjnej, czysto medycznej – podkreślił.
Ksiądz Chudziński nazwał szpitalną kaplicę „centrum szpitala”. – Chociaż jest to miejsce nierzadko znajdujące się na jego peryferiach. To serce szpitala. Choć małe, to promieniuje miłością Tego, którego w sposób szczególny czcimy. Ta miłość – szczególnie w szpitalu, gdzie posługuję – promieniuje również od św. Ojca Pio, który jest wyjątkowym świętym, gdy chodzi o cierpienie i opiekę nad chorymi. Wzorem, z którego powinniśmy my, jako chorzy, lekarze, kapłani brać nieustanny przykład – zakończył kapelan.