Rodzice, rodzeństwo, krewni i przyjaciele misjonarek i misjonarzy z archidiecezji gnieźnieńskiej spotkali się w Gnieźnie na dorocznym przedświątecznym spotkaniu. To okazja, by powspominać, podzielić się radościami i troskami, ale przede wszystkim, by się za swoich synów i córki pomodlić.
Angola, Kanada, Kamerun, Meksyk, Jamajka, Tanzania – to tylko niektóre z miejsc, gdzie posługują misjonarze z archidiecezji gnieźnieńskiej. Niektórzy od niedawna, niektórzy po raz kolejny, inni od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat.
Najbliżsi tęsknią, ale rozumieją, że głos powołania jest mocniejszy niż najsilniejsze ludzkie więzy. Co roku przed świętami Bożego Narodzenia spotykają się na opłatku, by o tych, co daleko trochę poopowiadać, obejrzeć zdjęcia, ale nade wszystko za nich się pomodlić. Modlitwa bowiem – jak mówił obecny na spotkaniu bp senior Bogdan Wojtuś – jest największym darem i najpiękniejszym wyrazem naszej miłości.
„W ten sposób jesteśmy blisko – dodał. – Niech tej modlitwy za misjonarzy, tak bardzo im potrzebnej, nigdy nie zabraknie” – prosił biskup senior.
Spotkanie odbyło się po raz dwudziesty czwarty, tradycyjnie w gnieźnieńskim seminarium duchownym. Zgromadziło kilkadziesiąt osób. Do Gniezna przyjechała m.in. mama bp. Zygmunta Robaszkiewicza MSF, ordynariusza diecezji Morombe na Madagaskarze, bez której – jak żartowano – żadne ze spotkań nie byłby ważne, uczestniczy w nich bowiem od samego początku. Obecni byli także misjonarze z Tanzanii – Barbara i Aleksander Szanieccy, którzy przyjechali do Polski na krótki urlop oraz pracujący w Meksyku o. Sławomir Kurowski.
Spotkanie jak zawsze rozpoczęła modlitwa różańcowa za żyjących i zmarłych misjonarzy oraz Msza św. sprawowana w seminaryjnej kaplicy pod przewodnictwem bp. seniora Bogdana Wojtusia, który misyjne opłatki zapoczątkował. Po Eucharystii, przy śpiewie kolęd i po wysłuchaniu fragmentu Ewangelii o narodzeniu Jezusa, wszyscy przełamali się opłatkiem i złożyli sobie świąteczne życzenia. Każdą z rodzin przedstawił opiekun misyjnej rodziny ks. kan. Franciszek Jabłoński. Była to okazja, by przekazać pozdrowienia, podzielić się nowinami i radościami. Kilka słów do obecnych skreślili także (pochodzący z Inowrocławia) abp Tomasz Peta z Astany w Kazachstanie oraz Prymas Polski abp Wojciech Polak.
„Misja św. Wojciecha trwa! Wielki wkład w to dzieło mają rodzice i wszyscy bliscy misjonarzy, ich rodzinne parafie i cała nasza świętowojciechowa archidiecezja. Bóg zapłać. Serdecznie pozdrawiam od Kościoła na stepie” – napisał abp Peta.
Prymas Polski z kolei, nawiązując do hasła trwającego roku duszpasterskiego „Idźcie i głoście” stwierdził, że misjonarze realizują ten misyjny mandat Chrystusa w odległych zakątkach świata, nie są jednak w tym posłannictwie sami. Towarzyszy im modlitwa, pomoc materialna i życzliwość całej wspólnoty Kościoła diecezjalnego, zakonnego, parafialnego i wspólnoty rodzinnej.
„Pragnę wam i całej Świętowojciechowej Rodzinie Misyjnej za to trwanie przy naszych misjonarzach i misjonarkach z serca podziękować!” – napisał abp Polak, życząc, by zbliżający się czas Bożego Narodzenia pomógł zamienić tęsknotę za bliskimi w prawdziwe zaangażowanie w głoszeniu tej radosnej Nowiny całemu światu i prosząc o przekazanie najserdeczniejszych życzeń wszystkim misjonarzom i misjonarkom.