Nie raz w tym miejscu zastanawiałem się czy istnieje „chrześcijańska ekologia”? Jak można być jednocześnie chrześcijaninem wśród ekologów i ekologiem pośród chrześcijan?
Ciekawą i inspirującą odpowiedź przyniósł przygotowany przez Kaspra cykl „Lubię=Robię” opublikowany na facebook’owym profilu Święto Stworzenia.
W efekcie wyszło swego rodzaju „credo” chrześcijańskiego ekologa, gdzie sprawy duchowe przenikają się z praktyką działania.
Pokazuje, w jaki sposób bardzo konkretnie można być chrześcijaninem pośród ekologów i ekologiem wśród chrześcijan.
„Chrześcijaństwo nigdy nie oferowało prostych, wygodnych i uładzonych odpowiedzi. Myślę, że takich argumentów, takiej postawy i wrażliwości chrześcijańskich ekologów bardzo potrzebujemy w Polsce – w trudnej dyskusji na temat kryzysu. – napisał autor cyklu – Dodajmy, kryzysu na wielu poziomach, w którym znaleźliśmy się wszyscy, niezależnie od religijnych i politycznych przekonań. Z drugiej strony problemy ekologiczne, klimatyczne, bezpieczeństwa żywieniowego, ochrony życia we wszystkich jego kształtach, nie są kwestią odległą i teoretyczną. One już do nas dotarły. Zatem kim są ci chrześcijańscy-ekolodzy?…”
I dodaje: Chcielibyśmy w przyszłości kontynuować cykl „L=R”. Stąd pytanie: jak można być „bardziej” chrześcijańskim-ekologiem na co dzień? O czym na pewno nie powinniśmy zapomnieć?
Wszystkie 10 propozycji zob. na portalu chrześcijańskich ekologów