„Trzeba to wydarzenie widzieć w szerszym kontekście, pokazać, jakie my wyznajemy wartości i zarazić nimi młodych” – tak o Światowych Dniach Młodzieży powiadają Beata i Andrzej Sztejka. Małżeństwo z bydgoskiej wspólnoty Przemienienia Pańskiego w ramach Dni Diecezjach gości pielgrzymów z Litwy.
– Mamy dzieci w podobnym wieku i miłością, którą obdarzamy je na co dzień, pragniemy dzielić się również z ich rówieśnikami. Kiedyś chodziliśmy z mężem na pielgrzymki oraz uczestniczyliśmy w spotkaniach z Janem Pawłem II. Duchowo czujemy się tak samo młodzi jak ci pielgrzymi – opowiada Beata Sztejka.
Mąż Andrzej podkreśla, że Światowe Dni Młodzieży są spotkaniem różnych kultur i środowisk. Są również formą integracji i wzajemnego poznawania się. – Nie cała młodzież, która spotka się w Krakowie, to będą zagorzali katolicy i osoby mocno związane z Kościołem. Dlatego trzeba to wydarzenie widzieć w szerszym kontekście, pokazać, jakie my wyznajemy wartości i zarazić nimi młodych – dodaje.
Oprócz wielu atrakcji ważnym spoiwem dla rodziny i pielgrzymów jest stół, na którym nie zabrakło tradycyjnych potraw. – Był schabowy, ale już ziemniaki czy fasolka – niekoniecznie. Gusta mamy różne i przyszedł mi do głowy pomysł, że śniadania możemy robić wspólnie – dodaje Beata Sztejka. – Litwa leży niedaleko nas, a jednak kultura kulinarna jest już inna. Szacunek wobec tych ludzi polega także na tym, aby nie „katować” ich tym, co stanowi naszą kuchenną tradycję, tylko spróbować zasmakować w tym, co oni – wskazuje Andrzej Sztejka.