Rolnicy są grupą społeczną, która zawsze – podczas wielkich przemian – ponosiła największe ofiary – przypomniał biskup Henryk Tomasik, który 15 stycznia celebrował Mszę świętą w kościele św. Jana w Radomiu. Tego dnia odbyła się uroczystość 35. rocznicy powstania NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych.
– Apelujemy o to, by rolnicy byli szanowani przez rządzących i społeczeństwo – mówił ordynariusz radomski. – To ta grupa społeczna, która zawsze, podczas wielkich przemian ponosiła największe ofiary. To ta grupa, która potrafiła łączyć w swoim życiu Boże sprawy z ludzkimi. Norwid mówi o rolnikach, jako tych, którzy dają nam kromkę chleba, ale także sięgają po dary Nieba. To polski rolnik znalazł bardzo proste formy mówienia nawet o wielkich tajemnicach naszego zbawienia – mówił biskup.
Tomasz Świtka, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych Ziemi Radomskiej zwrócił uwagę, że potrzeba więcej aktywnych działaczy „Solidarności”. – W Solidarności, jak i wszędzie, nie za dużo jest ludzi aktywnych. Myślą, że wszystko jest już poukładane, załatwione i właściwie nie ma nic do zrobienia, a to nie jest prawda. Jest bardzo dużo do zrobienia. Dla rządzących każdej opcji najlepiej, jakby nie było związków zawodowych. Wtedy łatwiej by im się rządziło, ale jak patrzy się im na ręce, to można więcej ugrać dla Solidarności, rolników i polskiej wsi – mówił Tomasz Świtka.
W radomskich obchodach wzięli udział parlamentarzyści, samorządowcy i rolnicy. Obecna była również Teresa Hałas, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych, która wręczyła działaczom odznaczenia.