Beskidy: Dzień Szczodry u górali

Tradycja mieszkańców Beskidu Cieszyńskiego każe w dzień przed wigilią Bożego Narodzenia zapraszać do domów chorych i biednych. Dzień Szczodry rozpoczyna u górali okres świątecznej hojności. W przeszłości wszyscy ci, którzy zapukali do któregokolwiek domu 23 grudnia mieli prawo liczyć na szczodre przyjęcie. Zgodnie ze starą góralską tradycją, niewidomi i żebracy otrzymywali jedzenie, odzież, a nawet pieniądze.

Etnograf z Istebnej, Małgorzata Kiereś tłumaczy, że zwyczaj ten nakazywał obdarowywać każdego bliźniego tym, co najlepsze. Górale dzielili się, więc z najbiedniejszymi szpyrką, czyli kawałkiem słoniny, owocami i orzechami. Gospodarz często wypijał z gośćmi „szczodrzonkę”, czyli kieliszek wódki na zgodę.

O Szczodrym Dniu pamiętają dziś tylko najstarsi górale, jednak, jak podkreśla Kiereś „odblask” dawnego góralskiego Dnia Szczodrego zawierają organizowane w dzisiejszych czasach akcje charytatywne.

„Te wszystkie świąteczne akcje charytatywne to jest wielki przykład starodawnego, cudownego szczodrego dnia, kiedy jeden do drugiego szedł i przynosił kawałek świni, placka czy chleba. To jeden odwieczny gest daru” – podkreśla Kiereś.

Udostępnij

Beskidy: Dzień Szczodry u górali

Tradycja mieszkańców Beskidu Cieszyńskiego każe w dzień przed wigilią Bożego Narodzenia zapraszać do domów chorych i biednych. Dzień Szczodry rozpoczyna u górali okres świątecznej hojności. W przeszłości wszyscy ci, którzy zapukali do któregokolwiek domu 23 grudnia mieli prawo liczyć na szczodre przyjęcie. Zgodnie ze starą góralską tradycją niewidomi i żebracy otrzymywali jedzenie, odzież, a nawet pieniądze.

Etnograf z Istebnej, Małgorzata Kiereś tłumaczy, że zwyczaj ten nakazywał obdarowywać każdego bliźniego tym, co najlepsze. Górale dzielili się więc z najbiedniejszymi szpyrką, czyli kawałkiem słoniny, owocami i orzechami. Gospodarz często wypijał z gośćmi "szczodrzonkę", czyli kieliszek wódki na zgodę.

O szczodrym dniu pamiętają dziś tylko najstarsi górale, jednak, jak podkreśla Kiereś odblask dawnego góralskiego Dnia Szczodrego zawierają organizowane w dzisiejszych czasach akcje charytatywne.

„Te wszystkie świąteczne akcje charytatywne to jest wielki przykład starodawnego, cudownego szczodrego dnia, kiedy jeden do drugiego szedł i przynosił kawałek świni, placka czy chleba. To jeden odwieczny gest daru” – podkreśla Kiereś.

Udostępnij

Beskidy: Dzień Szczodry u górali

Tradycja mieszkańców Beskidu Cieszyńskiego każe w dzień przed wigilią Bożego Narodzenia zapraszać do domów chorych i biednych. Dzień Szczodry rozpoczyna u górali okres świątecznej hojności. W przeszłości wszyscy ci, którzy zapukali do któregokolwiek domu 23 grudnia mieli prawo liczyć na szczodre przyjęcie. Zgodnie ze starą góralską tradycją, niewidomi i żebracy otrzymywali jedzenie, odzież, a nawet pieniądze.

Etnograf z Istebnej, Małgorzata Kiereś tłumaczy, że zwyczaj ten nakazywał obdarowywać każdego bliźniego tym, co najlepsze. Górale dzielili się, więc z najbiedniejszymi szpyrką, czyli kawałkiem słoniny, owocami i orzechami. Gospodarz często wypijał z gośćmi "szczodrzonkę", czyli kieliszek wódki na zgodę.

O Szczodrym Dniu pamiętają dziś tylko najstarsi górale, jednak, jak podkreśla Kiereś „odblask” dawnego góralskiego Dnia Szczodrego zawierają organizowane w dzisiejszych czasach akcje charytatywne.

„Te wszystkie świąteczne akcje charytatywne to jest wielki przykład starodawnego, cudownego szczodrego dnia, kiedy jeden do drugiego szedł i przynosił kawałek świni, placka czy chleba. To jeden odwieczny gest daru” – podkreśla Kiereś.

Udostępnij

Beskidy: Dzień Szczodry u górali

Tradycja mieszkańców Beskidu Cieszyńskiego każe w dzień przed wigilią Bożego Narodzenia zapraszać do domów chorych i biednych. Dzień Szczodry rozpoczyna u górali okres świątecznej hojności. W przeszłości wszyscy ci, którzy zapukali do któregokolwiek domu 23 grudnia mieli prawo liczyć na szczodre przyjęcie. Zgodnie ze starą góralską tradycją, niewidomi i żebracy otrzymywali jedzenie, odzież, a nawet pieniądze.

Etnograf z Istebnej, Małgorzata Kiereś tłumaczy, że zwyczaj ten nakazywał obdarowywać każdego bliźniego tym, co najlepsze. Górale dzielili się, więc z najbiedniejszymi szpyrką, czyli kawałkiem słoniny, owocami i orzechami. Gospodarz często wypijał z gośćmi "szczodrzonkę", czyli kieliszek wódki na zgodę.

O Szczodrym Dniu pamiętają dziś tylko najstarsi górale, jednak, jak podkreśla Kiereś „odblask” dawnego góralskiego Dnia Szczodrego zawierają organizowane w dzisiejszych czasach akcje charytatywne.
„Te wszystkie świąteczne akcje charytatywne to jest wielki przykład starodawnego, cudownego szczodrego dnia, kiedy jeden do drugiego szedł i przynosił kawałek świni, placka czy chleba. To jeden odwieczny gest daru” – podkreśla Kiereś.

Udostępnij

Beskidy: Dzień Szczodry u górali

Tradycja mieszkańców Beskidu Cieszyńskiego każe w dzień przed wigilią Bożego Narodzenia zapraszać do domów chorych i biednych. Dzień Szczodry rozpoczyna u górali okres świątecznej hojności. W przeszłości wszyscy ci, którzy zapukali do któregokolwiek domu 23 grudnia mieli prawo liczyć na szczodre przyjęcie. Zgodnie ze starą góralską tradycją, niewidomi i żebracy otrzymywali jedzenie, odzież, a nawet pieniądze.

Etnograf z Istebnej, Małgorzata Kiereś tłumaczy, że zwyczaj ten nakazywał obdarowywać każdego bliźniego tym, co najlepsze. Górale dzielili się, więc z najbiedniejszymi szpyrką, czyli kawałkiem słoniny, owocami i orzechami. Gospodarz często wypijał z gośćmi „szczodrzonkę”, czyli kieliszek wódki na zgodę.

O Szczodrym Dniu pamiętają dziś tylko najstarsi górale, jednak, jak podkreśla Kiereś „odblask” dawnego góralskiego Dnia Szczodrego zawierają organizowane w dzisiejszych czasach akcje charytatywne.

„Te wszystkie świąteczne akcje charytatywne to jest wielki przykład starodawnego, cudownego szczodrego dnia, kiedy jeden do drugiego szedł i przynosił kawałek świni, placka czy chleba. To jeden odwieczny gest daru” – podkreśla Kiereś.

Udostępnij

Beskidy: Dzień Szczodry u górali

Tradycja mieszkańców Beskidu Cieszyńskiego każe w dzień przed wigilią Bożego Narodzenia zapraszać do domów chorych i biednych. Dzień Szczodry rozpoczyna u górali okres świątecznej hojności. W przeszłości wszyscy ci, którzy zapukali do któregokolwiek domu 23 grudnia mieli prawo liczyć na szczodre przyjęcie. Zgodnie ze starą góralską tradycją, niewidomi i żebracy otrzymywali jedzenie, odzież, a nawet pieniądze.

Etnograf z Istebnej, Małgorzata Kiereś tłumaczy, że zwyczaj ten nakazywał obdarowywać każdego bliźniego tym, co najlepsze. Górale dzielili się, więc z najbiedniejszymi szpyrką, czyli kawałkiem słoniny, owocami i orzechami. Gospodarz często wypijał z gośćmi "szczodrzonkę", czyli kieliszek wódki na zgodę.

O szczodrym dniu pamiętają dziś tylko najstarsi górale, jednak, jak podkreśla Kiereś „odblask” dawnego góralskiego Dnia Szczodrego zawierają organizowane w dzisiejszych czasach akcje charytatywne.

„Te wszystkie świąteczne akcje charytatywne to jest wielki przykład starodawnego, cudownego szczodrego dnia, kiedy jeden do drugiego szedł i przynosił kawałek świni, placka czy chleba. To jeden odwieczny gest daru” – podkreśla Kiereś.

Udostępnij

Przeczytaj jeszcze

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.