Abp Hoser: nie ma większego daru niż ludzkie życie

Nie ma większego daru niż ludzkie życie – podkreślił abp Henryk Hoser. Tymczasem – zauważył – rocznie ginie w wyniku aborcji co najmniej 50 mln niewinnych istnień ludzkich. – Za ten dramat świat będzie musiał kiedyś zapłacić – ostrzegł hierarcha. W katedrze św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika na stołecznej Pradze modlono się o prawe sumienia i światło Ducha Świętego dla wszystkich decydujących w Polsce o prawnej ochronie życia ludzkiego, od poczęcia do naturalnej śmierci.

W homilii abp Hoser podkreślił, że ludzkie życie jest święte i nietykalne. – Każdy człowiek, bez względu na jego pochodzenie, przynależność, wyznanie, kulturę oraz na to, kiedy i gdzie się urodził oraz w jakich okolicznościach zaistniał, jest obdarzony nieśmiertelnym tchnieniem. Jest tym, na którym Bogu zależy, stąd szacunek dla życia jest hołdem oddanym człowieczeństwu – zaznaczył arcybiskup.

Przestrzegł przed zgubnymi skutkami kwestionowania lub relatywizacji wartości ludzkiego życia. – Szacunek dla jego istnienia jest podstawą naszego życia osobowego i społecznego oraz porządku międzynarodowego. Jeżeli bowiem choć raz zakwestionujemy czy zrelatywizujemy wartość ludzkiego życia i prawo każdego człowieka do istnienia, wówczas wszystko staje się możliwe, łącznie z piekłem na ziemi – ostrzegł abp Hoser. Przypomniał, że historia jest pełna takich epizodów. – O nich pamiętamy, zwłaszcza w naszym kraju – dodał hierarcha.

Biskup warszawsko-praski zwrócił też uwagę, że w całym dyskursie publicznym o aborcji brakuje odniesienia do dziecka, które w końcu jest przecież podmiotem samej debaty. – Wszystko się liczy: dramaty, oczekiwania, emocje, tylko nie ma dziecka, bo nie daje się mu prawa do życia – stwierdził.

Abp Hoser podkreślił, że w wyniku aborcji rocznie ginie co najmniej 50 mln niewinnych istnień ludzkich. – Tym dzieciom nie jest dane ujrzeć światła dziennego i doświadczyć miłości w tym życiu. Są zabite tam, gdzie miało być najbezpieczniejsze miejsce, a więc pod sercem matki. Tam, gdzie początek życia miał mieć swój dalszy ciąg – ubolewał arcybiskup.

Przywołując słowa Matki Teresy z Kalkuty, podkreślił, że za ten dramat przyjdzie ludziom kiedyś odpowiedzieć przed Bogiem. „Nic tego nie zmieni, żadne ideologie, żadne gimnastyki słowne i semantyczne, żadne próby odmawiania człowieczeństwa człowiekowi od pierwszych chwil jego istnienia tego nie zmienią”. – Ten świata za to zapłaci – ostrzegł abp Hoser.

Arcybiskup zaapelował o modlitwę w intencji tych, którzy niszczą poczęte życie. Nazwał ich podwójnymi ofiarami swoich decyzji. – Wielu z tych, którzy pobłądzili w swoim życiu, w tym pobłądzeniu popełniają jeszcze większe błędy, nie znajdując innego wyjścia jak to, które będzie dla nich dożywotnim przekleństwem, bo pamięć o takim akcie jest nie do wymazania – zauważył abp Hoser.

Podkreślił też, że pamięć związana z dokonaniem aborcji jest pamięcią trwałą, ponadczasową. Dlatego – stwierdził – trzeba bronić przed tym każdą kobietę, dziewczynę, każdą matkę i każdego ojca, by nie byli spadkobiercami takich czynów i ich konsekwencji. – Modlimy się za wszystkich, którzy wyobrażają sobie, że można swoje problemy załatwiać kosztem życia niewinnego istnienia ludzkiego; że można kosztem czyjegoś życia poprawiać status swojego życia – powiedział biskup warszawsko-praski.

Przypomniał również o odpowiedzialności tych, którzy powołują ludzkie życie, za okoliczności w jakich jest ono poczynane.

Jako odpowiedź na dramat wielu poczętych dzieci i ich rodziców wskazał duchową adopcję. – Człowiek został stworzony, by w tym świecie żył, a nie umierał, dlatego prośmy o Boże Miłosierdzie w solidarnej modlitwie za wszystkich, a więc za podwójne ofiary aborcji, jakim są dziecko, matka i ojciec, wszystkich, którzy są odpowiedzialni za ten największy dar jaki człowiek otrzymał od Boga, czyli jego własne istnienie – zakończył abp Hoser.

Podobna modlitwa odbyła się w archikatedrze łódzkiej, gdzie Mszy św. przewodniczył abp Marek Jędraszewski, zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.

 

Udostępnij

Przeczytaj jeszcze

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.